Quo Vadis Technique ?
Rok 2025 powoli zmierza do końca…
W dziedzinie działalności na stronie dla mnie okazał się rokiem zastoju i tzw. mieszanych uczuć,
choć zaowocował pewną ilością tekstów nieskończonych, które trafiły do stronowej zamrażarki :) Dlaczego ?
Spis treści
1.Temat: DIY
Od samego początku starałem się opisywać rzeczy, które fizycznie miałem w ręku i ozdabiać zdjęciami własnego autorstwa. Sporo z tych rzeczy to były różne „wynalazki” DIY. Krótko mówiąc chodziło o to, aby podzielić się doświadczeniami zdobytymi przy budowie i wynikającymi z eksploatacji urządzenia. Niestety od początku mojej pasji do dzisiejszych warunków wiele rzeczy się zmieniło. Głównym problemem jest brak możliwości wykonawczych… Korzystałem bowiem od zawsze z pomocy różnych zaprzyjaźnionych warsztatów oraz niezłomnych rzemieślników którzy świadczyli szeroko rozumiane usługi w dziedzinie obróbki mechanicznej. Niestety bardzo duża część zakładów pracy przestała istnieć a i rzemieślnicy odchodzą z przyczyn naturalnych. Trudno znaleźć kogoś kto prowadzi jeszcze warsztat, a nie osiągnął wieku emerytalnego. A nowe pokolenie w znacznej mierze nastawione jest na wysokie zarobki, którym niestety nie towarzyszy wysoka jakość. Skąd to wiadomo ? Ano zdarza ni się w chwili słabości wyruszyć na poszukiwanie lokalnych warsztatów i relacje z takich wycieczek są zdecydowanie smutne. Koleś rzuca abstrakcyjne ceny i patrzy na reakcję, potem stała się uzasadnić koszty, ale nie wie, że ja będąc uczciwie wykształconym inżynierem WIEM jak bardzo bredzi…przy okazji demaskując się jako naciągacz. Obróbki mechanicznej uczyłem się bowiem na obrabiarkach, a nie na powerpoincie, ba cały czas mam dostęp do małych obrabiarek więc cały czas praktykuję. Dlaczego nie jestem samowystarczalny ? To kwestia wielkości obrabiarek. Dlatego te wycieczki w poszukiwaniu wykonawców dołują mnie i zniechęcają do działania. Oczywiście od powyższej reguły zdarzają się wyjątki (ok 10%) ale trafienie na takich ludzi wymaga determinacji i łutu szczęścia.
Innymi słowy pisanie artykułów opartych o „prace własne” uległo drastycznemu zawężeniu. Wszystko wskazuje na to że jeśli napisze coś nowego to będzie to dotyczyło projektów „drobnych” z powodu rozmiarów obrabiarek jakimi dysponuję. Nie można też wykluczyć, że gdzieś wynurzą się stare projekty wykonane w czasach, kiedy Technique nie było nawet w planach.
2. Temat: Vintage + Unitra
Na stronie jest też sporo tekstów dotyczących opisu klasycznych vintage oraz krajowych produktów z dziedziny Hi Fi Trzymając się przytoczonej wcześniej zasady, aby opisywać rzeczy, które fizycznie miałem w ręku i ozdabiać zdjęciami własnego autorstwa zgromadziłem trochę tych eksponatów. Nie ukrywam że sporo z nich dostałem wtedy gdy zachwycenie nowinami koledzy po prostu pozbywali się staroci. Było także tak że trochę z nich kupiłem specjalnie w intencji Technique… Oczywiście ciąg dalszy był łatwy do przewidzenia. Opisane na stronie egzemplarze zaczęły się nawarstwiać…. Wyrzucić szkoda… Co się dało rozdałem, ale problem pozostał. Tu pewien chlubny wyjątek stanowią ramiona bo wyrób to niskogabarytowy, a wiedzy i myśli technicznej jest w nich co niemiara. Sporo nie zostało jeszcze opisanych na technique zwłaszcza ramion wiekowych. Okazuje się że ramiona liczące sobie po 60 lat cały czas cieszą się sporym zainteresowanie na portalach aukcyjnych.
Dlaczego ?
Pewno dlatego, że nie maja elementów z tworzyw sztucznych i zostały zaprojektowane w czasach gdy produkt miał bezwzględnie spełniać wymagania techniczne, a nie było jeszcze zasady: „ będzie tylko odrobinę gorzej, ale za to dużo taniej” Była zasada ma być dobrze i dążyć w stronę lepiej…. Druga przyczyna to mój całkowity upadek zainteresowania krajowymi wyrobami HiFi. Jest całe mnóstwo wyznawców tych wyrobów niech więc oni snują opowieści o potędze krajowego przemysłu elektroniki powszechnego użytku…
3.Temat: Teksty popularno-naukowe
Jakby na to nie patrzeć strona ma już swoje lata więc sporo się przy jej okazji nauczyliśmy, abstrahując od tego że jak tworzyliśmy stronę to mieliśmy za sobą całkiem duży okres hobbystycznego bytowania w branży audio. Stąd wzięły się teksty uogólniające gromadzące wiedzę niszową, a przy tym możliwie rzetelną technicznie stąd wzięły się min tłumaczenia artykułów z branży które przekonały na, że są mądre i trafne. Takich artykułów jest sporo, dla mnie takimi są np. artykuły Paula W. Klipsha… Z tego punktu widzenia jest już całkiem blisko do artykułów stricte popularnonaukowych, porządkujących wiedzę w miejscach gdzie marketingowy bełkot strasznie ją pogmatwał. Oczywiście dobrze byłoby te teksty wspierać informacjami z praktyki i zdjęciami eksponatów…, ale możliwości ich pozyskiwania i przechowywania zostały ograniczone, o czym już pisałem..
4.Temat: Historia techniki
Na stronie miały też miejsce artykuły poświęcone historii techniki, często w formie naszych sprawozdań z wizyt w miejscach o charakterze muzealnym, a także opisu naszego uczestnictwa w seminariach (sympozjach) poświęconych tej tematyce. Do tego dochodzą także nasze osobiste wspomnienia nijak nie pasujące do obecnych opisów sytuacji sprzed lat 50… Ten nurt da się utrzymać i daje on całkiem niezłe rokowania na przyszłość
5. Temat: Znalezione w sieci
Próbowałem pisać artykuły zbierające informacje z sieci i podpowiadające jak ktoś zainteresowany DIY może wyszukiwać informacje na co zwrócić uwagę, co jest okazją, a co wyrzucaniem pieniędzy. Może ta wiedza przydała się komuś może nie… W każdym bądź razie ja traktuję to jako pewnego rodzaju „produkt zastępczy” i nie chciałby, aby strona zdecydowanie potoczyła się w tę stronę.
6.Podsumowanie
Mimo "zamkniętego" charakteru strony dotarło do nas jednak trochę ludzi zainteresowanych naszymi tematami. Najwięcej z nich interesował temat audio w szerokim rozumieniu. Rozwinęło to co najmniej kilkanaście ciekawych dyskusji, mało tego udało się naszych gości pozyskać do pracy przy stronie jako współredagujących. Okazało się że "zamknięty" charakter strony temu nie przeszkadza, a przy odrobinie dobrej woli możemy pisać artykuły na "na zakładkę" - to znaczy zapoczątkowanie tematu powodowało dopisywanie kolejnych części przy budującej wzajemnej inspiracji. Nie ukrywam, że w dalszym ciągu zostajemy otwarci na tego typu współpracę i prosimy osoby zaprzyjaźnione z Technique o uaktywnienie się, co pomoże nam przetrwać w kryzysowych chwilach... Czas leci, PESEL dusi, a nas powoli zaczęło ubywać....