Kaseta magnetofonowa BT

Z Technique.pl
Skocz do: nawigacja, szukaj

Jakiś czas temu opisywaliśmy kasety magnetofonowe umożliwiające odtwarzanie muzyki zapisanej w formacie MP3 na kartach SD.

Tym razem nabyliśmy drogą kupna inną kasetę - tym razem umożliwiającą połączenie magnetofonu z telefonem przy pomocy technologii Bluetooth.


Funkcjonalność

Kaseta ma umożliwiać:

  • streaming muzyki z telefonu lub komputera do magnetofonu,
  • kaseta posiada mikrofon i ma działać również w charakterze zestawu głośnomówiącego.
  • kaseta posiada wewnętrzny akumulator, który ma umożliwiać jej pracę przez 4 godziny (nie testowaliśmy, to zapewnienie producenta).

Konstrukcja

Konstrukcja mechaniczna tej kasety jest prostsza niż w testowanych do tej pory adapterach.

Oczywiście kaseta cały czas jest wyposażona w mechanizm udający posuw taśmy. Jednak wydaje się on być trochę uproszczony w stosunku do dotychczas testowanych przez nas konstrukcji.

Również system docisku głowicy jest prostszy. I to do tego stopnia, że mamy wątpliwości co do jego poprawnego działania.

Eksploatacja

Wykonanie mechaniczne jest jakie jest. Przy pierwszym uruchomieniu zwraca uwagę bardzo głośna praca mechanizmu udającego posuw taśmy. Efekt ustępuje po paru, parunastu godzinach pracy kasety. Wygląda na to, że mechanizm musi się "dotrzeć" czysto mechanicznie. A może to tylko przyzwyczajenie użytkownika?

Jakość dźwięku jest co najmniej przeciętna. Winna temu nie jest bezprzewodowa transmisja dźwięku (w końcu jest ona cyfrowa!), ale tania elektronika i jej wykonanie. W urządzeniu znajduje się popularny moduł mikroprocesorowy z funkcją BT, a przewody audio wewnątrz kasety nie są ekranowane.

Dźwięk jest dość cichy. Nawet gdy odtwarzanie multimediów w telefonie jest ustawione na maksymalną głośność. Budzi zastrzeżenie, że kaseta nie umożliwia zmiany głośności - dopasowania do czułości toru audio w magnetofonie. Tak, jego czułość powinna być normatywna, ale szkoda, że kaseta fabrycznie nie jest do niej dostosowana.

Źle jest też z funkcjonalnością zestawu głośnomówiącego. Przede wszystkim dlatego, że czułość mikrofonu jest bardzo mała i mikrofon źle działa nawet jak się do niego krzyczy.

Wątpliwość budzi również przewód na którym "wisi" mikrofon - po prostu sprawia wrażenie, jakby miał się "urwać się od patrzenia na niego".

Taki przewód nie umożliwia też trwałego skierowania mikrofonu w stronę osoby mówiącej. Na zdjęciach widać nasze usztywnienie wykonane z drutu, które troszeczkę mu pod tym względem pomaga.

Najgorzej jest jednak z odtwarzaniem muzyki stereo. Jest to dla nas duże zaskoczenie.

Do tej pory żaden adaptor udający kasetę magnetofonową, który testowaliśmy, nie miał tego problemu. Polega to na tym, że w niektórych odtwarzaczach gra tylko jeden kanał. A w niektórych oba.

Akurat u nas podczas testów wyszło, że obydwa kanały grają w stacjonarnych, krajowych magnetofonach. W testowanym japońskim przenośnym radiomagnetofonie czasem można uzyskać dwa kanały stukając w kieszeń. Jednak w samochodzie nie udało się nam uzyskać odtwarzania na dwóch kanałach w żadnym z testowanych radioodtwarzaczy (łącznie z markowymi, m.in. Blaupunkt i Becker). Trudno powiedzieć czym to jest spowodowane, poza podejrzeniem wadliwej konstrukcji mechanicznej kasety.

Podsumowanie

W naszym mniemaniu kaseta tego typu jest ciekawą propozycją. Jednak w wypadku tego urządzenie można powiedzieć, że działa ono wadliwie. Niestety nie możemy stwierdzić, czy są to wady tylko naszego egzemplarza, czy ogólnie tego modelu.


Tekst przygotował: dr inż. Szymon Dowkontt


Jeżeli nie zaznaczono inaczej, zdjęcia autora.


Powrót do "Strony głównej"


Powrót do "Wydania 2020"


Powrót do "Magnetofonów"