Budapeszt w Warszawie czyli sukces marki Videoton nad Wisłą: Różnice pomiędzy wersjami

Z Technique.pl
Skocz do: nawigacja, szukaj
(Tajemnice Brilliantów czyli za co kochaliśmy "Węgry")
Linia 51: Linia 51:
 
Taki oto głośnik udało się odkryć w USA
 
Taki oto głośnik udało się odkryć w USA
  
[[File:brilliant widok-1.jpg|256px]]
+
[[File:brilliant widok-1.jpg|400px]]
  
 
źródło zdjęcia ebay.com
 
źródło zdjęcia ebay.com
  
 
dodatkowo kilka pikantnych szczegółów:
 
dodatkowo kilka pikantnych szczegółów:
 +
 
[[File:brilliant spód-2.jpg|256px]]
 
[[File:brilliant spód-2.jpg|256px]]
 
[[File:brilliant front-1.jpg|256px]]
 
[[File:brilliant front-1.jpg|256px]]

Wersja z 10:58, 14 sty 2023

Wstęp.

Tytułem wstępu chciałbym postawić pytanie, a następnie na nie odpowiedzieć Pytanie brzmi: Skąd w latch 70-tych można było pozyskać sprzęt audio stereo Hi Fi ? Odpowiedź nie mieści się w jednym zdaniu, a wymaga rozłożenia jej na czynniki pierwsze. Dla przypomnienia, co jest sprzętem Hi Fi określała norma DIN 45500 co to oznacza ściśle można znaleźć np pod takim adresem link zewnętrzny: http://bee.mif.pg.gda.pl/Oktoda/index.php/DIN_45500 Rodzime wyroby nie dawały za wiele szans, ponieważ najpierw ich nie produkowano, a potem nie były dostępne w prosty sposób, co wiązało się ze swoistym polowaniem na nie. Oczywiście istniał rynek na wyroby zachodnie, także obciążony patologiami, ale już innego typu. Sprzęt nowy oferował w bardzo okrojonym zakresie Pewex czyli sklep "dewizowy" Był za to całkiem spory rynek wtórny Ten rynek miał kilka punktów kontaktu ze światem zewnętrznym: Komisy techniczne, których wówczas w Warszawie było słownie 2 lub 3 Luk wypełniali handlarze. Jak wyglądała ich praca ? Zawodowcy skoro świt witali w progu listonosza, który dostarczał im Zycie Warszawy, gdzie było kilka stron ogłoszeń. Dalej obowiązywała już reguła kto pierwszy ten lepszy. Oczywiście taki handlarz musiał pewien zasób towaru co w ówczesnych mieszkaniach mieściło się słabo. Zaprzyjaźnienie z takim handlarzem dawało możliwości na posłuchanie różnych sprzętów, co w głowach odwiedzjących budowało pierwszy światopogląd elektroakustyczny. Możliwe też było porównywanie brzmienia różnych sprzętów. Ja takie spotkania wspominam bardzo mile. Jednym z pierwszych odkryć było to, że budżetowe kolumny brytyjskie Goodmans Havant czy Celestion County, robią na mnie słabsze wrażenie niż WĘGRY. Słowem WĘGRY określano wówczas kolumny Videoton Brilliant D252E.

Do dziś pamiętam pierwsze wrażenie jakie na mnie wywarły.

Zacząłem się zastanawiać jak jest przyczyna i jako laik odkryłem, że kolumny maja produkować decybele, a nie pochłaniać waty. Kolumny były stosunkowo małej mocy, ale duże gabarytowo. co powodowało, że głośnik nisko tonowy 25cm mógł grać głośno i nisko. Szczerze mówiąc były, to wówczas jedyne kolumny oferowane w normalnym sklepie w Polsce z takim (25cm) głośnikiem.

I tu oddalamy się od tematu sprzętu zachodniego, otwierając temat sprzętu produkcji RWPG, z którego cześć była dostępna w polskich sklepach. Te WĘGRY, których mogłem posłuchać też kupił ktoś, kto "miał dojście", a potem (być może dzięki Życiu Warszawy) trafiły do kolegi handlarza...

Ja już wówczas używałem radia Chopin, o czym wielokrotnie już wspominałem, kupionego w zestawie z kolumnami Videoton Mini-Max.

Oprócz opisanych powyżej moich spotkań z produktami Videoton miałem ich jeszcze kilka, może kilkanaście i te spotkania są pretekstem do przypomnienia wyrobów Videoton.

Videoton Mini Max czyli małe kolumny na brytyjskim rynku

Tajemnice Brilliantów czyli za co kochaliśmy "Węgry"

Problem z opisaniem dziś takich kolumn jakie występowały w Polsce te ponad 40 lat temu polega na tym, Że ich wizerunek trzeba sobie samemu złożyć z fragmentów informacji i samemu utworzyć w głowie. Dlaczego ?

Kwestia głosników

Te kolumny miały głośnik niskotonowy z gumowym obrzeżem, które jak wiadomo ma określoną trwałość. Część z tych głośników zaczęła "się sypać" już na początku lat 80-tych. Ponieważ wymiana obrzeży była wówczas operacja nieznaną (w Polsce ?) to głośniki podlegały brutalnej kastracji i zastąpieniu innym głośnikiem pasującym wymiarowo. Oczywiście można było głośnik po prostu wymienić na identyczny nowy, ale wymagało to informacji. Mnie udało się to przypadkowo. Odkryłem istnienie sklepu RESKOP który trudnił się zasadniczo dystrybucja części zamiennych do importowanych sprzętów powszechnego użytku od radia Wief do telewizora14 cali Sonny, których jakaś mikroskopijna ilość trafiła do sklepów SPHW... Obok sklepu znajdowało się biuro Reskop, gdzie korzystając z dobrej woli personelu można było zamówić części i potem wykupić je w sklepie. Pytanie ile osób znało tę procedurę... Reasumując dostępne dziś Brillianty w większości nie maja oryginalnych głośników, które można by poddać regeneracji. Czasem jednak zdarzają się cuda :) Taki oto głośnik udało się odkryć w USA

Brilliant widok-1.jpg

źródło zdjęcia ebay.com

dodatkowo kilka pikantnych szczegółów:

Brilliant spód-2.jpg Brilliant front-1.jpg Brilliant front-2.jpg Brilliant magnes-1.jpg Brilliant magnes-2.jpg Brilliant resor-2.jpg


Kwestia obudów

Kolumny Brilliant były robione w kilku wariantach wystroju. Te sprzedawane w Polsce były na wysoki połysk i miały dokręcane nóżki. Osłona głośników była "grubo tkana". Innymi słowy kolumny wyglądały jak starsi bracia kolumn sprzedawanych z radiem Chopin, czyli MiniMaxów. Wiadomo, że kolumny te występowały także w klasycznym drewnianym fornirze z typową osłoną ze "zwykłej" tkaniny.

Tajemnice Węgrów

Tajemnica tych kolumn to przede wszystkim bardzo przyzwoity głośnik niskotonowy. Głośnik na odlewanym koszu z solidnym magnesem. Głośnik wysokotonowy klasyczny stożkowy identyczny jak w Mini Maxach od Chopina. Kolumna jest dwudrożna ze zwrotnicą jak widać z elementów 12dB / okt. Tłumienie klasyczne z gręplowanych tkanin ( w przypadku kolumn bass reflex silnie zagrożone molami :) ) Tajemnice odsłaniają obrazki:

Briliant tabliczka-1.jpg Brilant wnetrze - 1.jpg Brilant wysokotonowy - 1.jpg Brilant zwrotnica - 1.jpg

zdjęcia ze strony retronorm.hu