Bambino I-1964: Różnice pomiędzy wersjami

Z Technique.pl
Skocz do: nawigacja, szukaj
Linia 1: Linia 1:
Ta wersja jest bardzo podobna do Karolinki. Zasadniczą różnice stanowi ramię. Kto kiedykolwiek wymieniał wkładkę w gramofonie linii G-56 wie jak to było niesympatyczne zajęcie.
+
Ten gramofom przywodzi na myśl pewna refleksję. Otóz wydawałoby się, że lata 60-te to szczyt możliwości produkcyjnych Foniki. Skoro tak to proponuje proste ćwiczenie - policzenie ilości kolorów tworzywa sztucznego... Z tego płynie wniosek,ze produkcja była heroiczną walka o wykonanie planu więc składano gramofony z tego co akurat było pod ręką, machając drugą ręką na względy estetyczne. Było to działanie typowe. Ten egzemplarz nie przetrwała w rewelacyjnym stanie ale szczelna skrzynka spowodowała że był stosunkowo czysty w środku stąd nieco więcej zdjęć wzmacniacza etc.
 
 
Zwykle kończyło się zgubieniem kulki stanowiącej zatrzask ustalający położenie wkładki. Dlatego możliwość odchylenia ramienia była bezcenna. Ponadto oprócz wyraźnie nowocześniejszego kształtu ramienia nie zmieniło się nic.
 
 
      
 
      
 
<gallery widths=256px heights=192px>
 
<gallery widths=256px heights=192px>
Image:2013-08-14_14-35-59.jpg
 
Image:2013-08-14_14-36-39.jpg
 
Image:2013-08-14_14-36-50.jpg
 
Image:2013-08-14_14-36-54.jpg
 
Image:2013-08-14_14-37-39.jpg
 
Image:2013-08-14_14-38-15.jpg
 
Image:2013-08-14_14-40-46.jpg
 
Image:2013-08-14_14-46-57.jpg
 
Image:2013-08-16_07-36-47.jpg
 
Image:2013-08-16_08-06-21.jpg
 
Image:2013-08-16_08-07-28.jpg
 
Image:2013-08-16_11-43-39.jpg
 
Image:2013-08-19_09-23-28.jpg
 
Image:2013-08-19_09-23-33.jpg
 
</gallery>
 
  
<gallery>
 
  
 
Image:bam-1964-9516.JPG
 
Image:bam-1964-9516.JPG

Wersja z 06:42, 2 kwi 2015

Ten gramofom przywodzi na myśl pewna refleksję. Otóz wydawałoby się, że lata 60-te to szczyt możliwości produkcyjnych Foniki. Skoro tak to proponuje proste ćwiczenie - policzenie ilości kolorów tworzywa sztucznego... Z tego płynie wniosek,ze produkcja była heroiczną walka o wykonanie planu więc składano gramofony z tego co akurat było pod ręką, machając drugą ręką na względy estetyczne. Było to działanie typowe. Ten egzemplarz nie przetrwała w rewelacyjnym stanie ale szczelna skrzynka spowodowała że był stosunkowo czysty w środku stąd nieco więcej zdjęć wzmacniacza etc.


Powrót do Polskich gramofonów

Powrót do Gramofonów