Wybrane fragmenty historii gramofonów firmy Thorens czyli wielkie sentymenty
Wstęp
Temat gramofonów firmy Thorens kilka razy przewijał się już na naszej stronie. Pisaliśmy o nich np tu: https://technique.pl/mediawiki/index.php/Gramofony:_Gramofony_Thorens Ogromny szacunek do tej firmy i jeszcze większy sentyment spowodowały potrzebę dopisania kilku wybranych fragmentów jej historii. Część modeli nadal ma swoje miejsce na rynku i jest też czasem stosownie "updatowana" W czym tkwi magia skłaniająca ludzi do odnawianie gramofonów liczących lat 50+, co na dodatek pociąga za sobą czasm koszty za które można kupić kilkanaście współczesnych plastikowych gadżetów także odtwarzających płyty. Nasze rozważania zaczniemy od gramofonu, zrobionego trochę jak studialne modele samochodów. Tyle, że pokazany Thorens jest w pełni funkcjonalnym sprzętem, a nie egzemplarzem li tylko wystawowym...
A oto i on:
Thorens Reference czyli Król Królów
Gramofon Thorens REFERENCE MK1 (produkcja: 1979-1981)
Dane techniczne gramofonu
- • Napęd paskiem THORENS
- • Silnik trójfazowy ze sprzęgłem
- • Elektroniczne sterowanie silnikiem
- • Trzy prędkości: 33 -1/3, 45 i 78 obr./min
- • Regulacja prędkości ± 6%
- • Podświetlany stroboskop na zewnętrznej krawędzi gramofonu
- • Ciężka podstawa i ciężkie subchassis, oba elementy wykonane jako odlewy aluminiowe. Specjalnie zaprojektowane komory balastowe w subchassis wypełnione są śrutem żelazem dla uzyskania optymalnego tłumienia
- • Odporne na wibracje i wstrząsy 4-punktowe zawieszenie z pozłacanymi obudowami. Każdą kolumnę zawieszenia można indywidualnie regulować
- • Poziomica
- • Rezonans drgań subchassis można precyzyjnie regulować (1-5 Hz), aby dopasować go do kombinacji ramienia i wkładki
- • Specjalnie amortyzowany talerz o wadze 6,6 kg i średnicy 30,3 cm
- • Nowa i kosztowna konstrukcja łożyska głównego zapewniająca najmniejszy parametr rumble na świecie. Precyzyjnie wykonana, szlifowana oś talerza wykonana ze stali obraca się w łożysku z twardego materiału zanurzonym w oleju
- • Stabilizator (docisk) płyty, złocony
- • 3 platformy ramion w różnych rozmiarach
- • 2 windy z napędem elektrycznym (opcjonalnie)
- • Pozłacane płytki sterujące zamontowane na głównej obudowie
- • Duża pokrywa przeciwpyłowa
- • Kołysanie (wow and flutter) zgodnie z DIN 45507: < 0,02% Rumble not wieghted, mierzone zgodnie z DIN A, lepsze niż 82 dB*• Waga: ok. 90 kg
- • Wymiary: 620x360x510 mm
- Każdy gramofon REFERENCE jest wykonywany indywidualnie, ręcznie.
Oznaczało to, że można było spełnić życzenia klientów dotyczące koloru, ramion etc.
Oficjalnie zbudowano i sprzedano tylko 100 sztuk.
Więcej zdjeć (gramofon nr 2)
Pełna tradycja czyli jak Thorens Reference to i SME
...i to nie byle jakie SME tylko 3012 R w wersji Gold
I jeszcze kilka detali
Magiczne oczko czyli poziomica (waserwaga)
Podstawka ramienia "in blanco"
Podstawka ramienia SMEkompatybilna
Więcej zdjeć - pierwszy egzemplarz
Ten egzemplarz jest wyraźnie "budżetowy", bo ubrany w jedno ramię tym razem mniej cenione SME3009 serii III
Klika detali - w tym stroboskop
Zanonimowaliśmy ten egzemplarz przez pozbawienie go numeru seryjnego
Kilka wniosków
Jak się ma Thorens Reference do innych gramofonów i gdzie jest jego miejsce w szyku.
W czasach kiedy powstawał czyli przełom lat 70/80 było już kilka gramofonów wagi ciężkiej spora masa nie tylko talerza ale całego gramofonu daje dobre zabezpieczenie przed drganiami przy jednocześnie relatywnie prostej budowie. Thorensy z lat 50/60 np legendarny Thorens TD 124 miał napęd przy pomocy rolki co narzuca sztywną konstrukcję (i spora masę) Do tej konstrukcji jeszcze kiedyś wrócimy. Pojawienie sie napędu paskiem dało możliwości skonstruowania miękkiego zawieszenia platformy na której zamocowano ramię i talerz w stosunku do podstawy która zawierała silnik. Do trj platformy podwieszonej do podstawy przylgnęła nazwa "subchassis" Dawało to możliwości dobrego odizolowania silnika od ramienia i tym samym od zamocowanej w ramieniu wkładki. Niestety skomplikowała się kwestia regulacji prędkości obrotowej talerza, co wynika z zastosowania "przekladni pasowej" Dla ścisłości taka przekładnia ma pewne minimalne możliwości regulacji mechanicznej wynikającej z napięcia paska, ale z praktycznego punktu widzenia możemy ten wątek pominąć.... Pozostały więc dwie możliwości dobry synchroniczny silnik wolnoobrotowy sztywno "trzymający obroty" lub silnik prądu stałego (komutatorowy, o dobrych własnościach trakcyjnych) wyposażony w lepszy lub gorszy układ elektroniczny... Thorens zastosował wolnoobrotowy silnik synchroniczny co oznaczało prosta budowę i wysoką niezawodność przy braku regulacji prędkości obrotowej. Koncepcji takiego silnika Thorens pozostał wirny przez całą "złotą erę" gramofonów. Co prawda we flagowym modelu TD 125 pojawiła się elektroniczna regulacja prędkości obrotowej, ale silnik nadal pozostał silnikiem synchronicznym pędzonym z zasilacza generującego sygnał o zmiennej częstotliwości. W póżniejszych latach silnik nadal pozostawał silnikiem prądu zmiennego tyle, że nie zasilany wysokim napięciem (120V) co ułatwiło skonstruowanie zasilacza. Podobną drogę przeszedł LiNN SONDEK LP12 gdzie silin zamiast z sieci zasilono z modułu o mistycznej nazwie Valhalla... Po co o tym piszę, ano ta tradycja zamieszkała także w Thorensie Reference gdzie mamy silnik trójfazowy zasilany z zasilacza prądu zmiennego. Mamy więc silnik wprowadzający mało zakłóceń kosztem skompikowanego zasilacza, ale taka właśnie jest uroda klasycznych napędów Thorensa... Silniki AC wymagają specyficznego podejścia do rozruchu talerza bowiem charakterystyka silnika AC jest niekorzystna z punktu widzenia własności trakcyjnych, a w szczególności ruszania pod obciązeniem. Talerz w Thorensie Reference nie jest jakoś szczególnie ciężki więc silnik AC będzie się dobrze sprawdzał. Mozna było co prawda pomyśleć o silniku BLDC ale e latach 70/80 nie było to raczej praktykowane. Największym ewenementem jest według mnie połaczenie idei "ciężkiego" gramofonu z koncepcją "subchassis" W Thorensie zarówno podstawa jak i subchassis mają solidne masy, mimo wykonania ich ze stopów aluminium. Tajemnicą jest balastowanie, które na dodatek zwiększa także tłumiące własności konstrukcji. Takich gramofonów jest naprawdę niewiele, a już seryjnych, o masie dobijającej do 100 kg, nie ma wcale. Dlaczego ?
Dlatego, że Król jest jeden i jest to Thorens Reference
Dla ludzi lubiących trochę poeksperymentować obowiązkowe jest posiadanie gramofonu skonstruowanego "pod" kilka ramion (powiedzmy minimum dwu) Te możliwości daje Thorens Referece, nie mając przy tym problemów z adaptacją ramion 12 calowych....
Przy tym m wszystkim gramofon nadal nadaje się do "domowego" użytku w przeciwstawieństwie do wielu gramofonów "custom build", które wraz z rozwojem konstrukcji staja się najpierw wolnostojące, a potem po prostu nieprzenośne...
Tekst: Maciej Tułodziecki
Zdjęcia: archiwum autora, ebay.com
P.S.
W załączniku znajduje się oficjalna historia Thorensa ciekawie przedstawiona w "złotej epoce" firmy Wrócimy jeszcze do tych lat ....