OLO: Różnice pomiędzy wersjami

Z Technique.pl
Skocz do: nawigacja, szukaj
Linia 4: Linia 4:
 
Pod koniec lat 70 tych zbudowałem swój pierwszy gramofon. Gramofon dziwił moich kolegów swoim istnieniem, za wyjątkiem jednego.
 
Pod koniec lat 70 tych zbudowałem swój pierwszy gramofon. Gramofon dziwił moich kolegów swoim istnieniem, za wyjątkiem jednego.
 
Ten koleś znał bowiem kogoś kto także maił w domu gramofon własnej konstrukcji. Na moją prośbę doprowadził do naszego spotkania.
 
Ten koleś znał bowiem kogoś kto także maił w domu gramofon własnej konstrukcji. Na moją prośbę doprowadził do naszego spotkania.
No i okazało się, że autor tego gramofonu Aleksander Marek Raczak zwany dalej OLEM jest bratnią duszą, zakolegowaliśmy się i przez kilka najbliższych lat stanowiliśmy dla siebie pewnego rodzaju inspirację, a i wzajemny doping do działania.
+
No i okazało się, że autor tego gramofonu Aleksander Marek Raczak zwany dalej OLEM lub Olkiem jest bratnią duszą, zakolegowaliśmy się i przez kilka najbliższych lat stanowiliśmy dla siebie pewnego rodzaju inspirację, a i wzajemny doping do działania.
 
Dodatkowo los spowodował że zamieszkałem w pobliżu więc mogliśmy się dość często widywać.
 
Dodatkowo los spowodował że zamieszkałem w pobliżu więc mogliśmy się dość często widywać.
 
Tak to było w dawnych latach, że ludzie o podobnych zainteresowaniach stanowili takie grupki endemiczne (jak pyszczaki z jeziora Tanganika :) ) w ramach których były wspólne poglądy i gusty.
 
Tak to było w dawnych latach, że ludzie o podobnych zainteresowaniach stanowili takie grupki endemiczne (jak pyszczaki z jeziora Tanganika :) ) w ramach których były wspólne poglądy i gusty.
Linia 21: Linia 21:
 
==Piaski==
 
==Piaski==
  
Potem Olo wylądował w kawalerce zlokalizowanej w pobliżu Parku
+
Potem Olo wylądował w kawalerce zlokalizowanej w pobliżu Parku Olszyna, nas zaś los rzucił na ulicę Broniewskiego znowu więc mieszkaliśmy z Olem po sąsiedzku.
 +
tuż obok znajdował się sklep z drewnem (płytami wiórowymi) więc temat budowy kolumn miał się szansę rozwijać skutecznie.
 +
Mieszkanie Olka trzeba było odnowić. W moim pokoleniu było tak, że znajomi i przyjaciele skrzykiwali się i odnawiali nowemu lokatorowi mieszkanie. Odnawiałem mieszkanie na Piaskach
 +
A co w ty czasie robił Olo ? Ano siedział na podłodze i budował kolumny... Tak to już z Olem było że jak go pociągną jakiś temat to nie było żadnych ograniczeń, musiał się zrealizować TU i TERAZ.
 +
 
 +
===Wielkie Tuby===
 +
 
 +
Te kolumny zostały zbudowane na zasadzie połączenia idei linii i tuby. Czyli tunel był "długi" i na tyle szeroki na ile pozwalał zdrowy rozsądek.
 +
Scianka boczna kolumny miała 1 metr kwadratowy 140 x 70 cm Szerokość była narzucona prze głosnik 12 calowy i wynosiła ok 40 cm
 +
Dawało to objętość 475 litrów więc niemało. W kolumnie zamieszkały klasyczne Goodmansy Auxiom 350 i wysokotonowe Trebaxy.
 +
Tłumienie kanału było z grubsza zgodne z tłumieniem linii.
 +
 
 +
Te kolumny też zrobiły tourne po ludziach między innymi stały także u mnie w domu. Ostatecznie wylądowały u pewnego budowniczego gitar obecnie szeroko znanego i cenionego.
 +
Kolega od gitar wyemigrował do USA gdzie z powodzeniem pracuje jako RYBSKI, a co się stało z kolumnami doprawdy nie mam pojęcia.

Wersja z 10:28, 21 gru 2025

Początek

Pod koniec lat 70 tych zbudowałem swój pierwszy gramofon. Gramofon dziwił moich kolegów swoim istnieniem, za wyjątkiem jednego. Ten koleś znał bowiem kogoś kto także maił w domu gramofon własnej konstrukcji. Na moją prośbę doprowadził do naszego spotkania. No i okazało się, że autor tego gramofonu Aleksander Marek Raczak zwany dalej OLEM lub Olkiem jest bratnią duszą, zakolegowaliśmy się i przez kilka najbliższych lat stanowiliśmy dla siebie pewnego rodzaju inspirację, a i wzajemny doping do działania. Dodatkowo los spowodował że zamieszkałem w pobliżu więc mogliśmy się dość często widywać. Tak to było w dawnych latach, że ludzie o podobnych zainteresowaniach stanowili takie grupki endemiczne (jak pyszczaki z jeziora Tanganika :) ) w ramach których były wspólne poglądy i gusty.

Muranów

Okazało się, że gramofon kolegi OLA jest inspirowany gramofonami studyjnymi ma talerz dużej średnicy rzędu 340mm i długie 12 calowe ramię. Dodatkowo Olo używa kolumn typy Transmission line luźno wzorowanych na liniach marki IMF. Znałem te kolumny, bo udało mi się ich posłuchać w "ciepłych krajach". Do tego był wzmacniacz będący klonem QUADA 405, którego także znałem i słuchałem za granicą. Olo mieszkał wtedy na Stawkach nad sławnym sklepem z jeansami Wrangler a ja wkrótce zamieszkałem róg Stawek i Nowotek (tak to się wtedy odmieniało, wśród lokalesów) Nie ukrywam, że samodziałowa wersja linii mnie zachęciłą do zbudowania własnych co też za jakiś czas zrealizowałem. Te kolumny zbudowane w latach 70 (po pewnych modyfikacjach) towarzyszą mi do dziś :) Olo dysponował wówczas także magnetofonem własnej konstrukcji opartym o mechanizm magnetofonu marki Rogers (mechanizm ten licencyjnie obsługiwał też klasyczne jednosilnikowe magnetofony AKAI). wspomniane kolumny nie były pierwszą konstrukcją kolegi. Wcześniej powstawały kolumny bass reflex oparte o założenia firmy Jensen oraz krótkie obudowy tubowe też bodajże Jensen. Tych tub Jensena powstało kilka może kilkanaście par i w dalszym ciągu mieszkają gdzieś wśród znajomych. Mówiąc krótko wszyscy z naszego grona mieliśmy te kolumny przez jakiś czas. To dawało rękojmię kompetentnego wypowiadania się o ich brzmieniu.

Piaski

Potem Olo wylądował w kawalerce zlokalizowanej w pobliżu Parku Olszyna, nas zaś los rzucił na ulicę Broniewskiego znowu więc mieszkaliśmy z Olem po sąsiedzku. tuż obok znajdował się sklep z drewnem (płytami wiórowymi) więc temat budowy kolumn miał się szansę rozwijać skutecznie. Mieszkanie Olka trzeba było odnowić. W moim pokoleniu było tak, że znajomi i przyjaciele skrzykiwali się i odnawiali nowemu lokatorowi mieszkanie. Odnawiałem mieszkanie na Piaskach A co w ty czasie robił Olo ? Ano siedział na podłodze i budował kolumny... Tak to już z Olem było że jak go pociągną jakiś temat to nie było żadnych ograniczeń, musiał się zrealizować TU i TERAZ.

Wielkie Tuby

Te kolumny zostały zbudowane na zasadzie połączenia idei linii i tuby. Czyli tunel był "długi" i na tyle szeroki na ile pozwalał zdrowy rozsądek. Scianka boczna kolumny miała 1 metr kwadratowy 140 x 70 cm Szerokość była narzucona prze głosnik 12 calowy i wynosiła ok 40 cm Dawało to objętość 475 litrów więc niemało. W kolumnie zamieszkały klasyczne Goodmansy Auxiom 350 i wysokotonowe Trebaxy. Tłumienie kanału było z grubsza zgodne z tłumieniem linii.

Te kolumny też zrobiły tourne po ludziach między innymi stały także u mnie w domu. Ostatecznie wylądowały u pewnego budowniczego gitar obecnie szeroko znanego i cenionego. Kolega od gitar wyemigrował do USA gdzie z powodzeniem pracuje jako RYBSKI, a co się stało z kolumnami doprawdy nie mam pojęcia.