Pomoce naukowe: Różnice pomiędzy wersjami

Z Technique.pl
Skocz do: nawigacja, szukaj
m
m
Linia 38: Linia 38:
  
 
*[[Pomoce naukowe:Modele firmy Heinrich Vogel|Modele firmy Heinrich Vogel]].
 
*[[Pomoce naukowe:Modele firmy Heinrich Vogel|Modele firmy Heinrich Vogel]].
 +
 +
*[[Pomoce naukowe:Modele niezidentyfikowane|Modele niezidentyfikowane]].

Wersja z 07:35, 5 cze 2012


Udało nam się praktycznie skompletować wszystkie pomoce naukowe produkowane w Polsce, a służące do poznawania tajników motoryzacji. W katalogach nie ma takiej kategorii i są one w dziale technika. Zdjęcia eksponatów uzupełniających zbiór prezentujemy. W związku z tym stanęliśmy przed możliwością wyboru: albo kontynuować poszukiwania modeli motoryzacyjnych za granicą, albo dołączyć ciekawe polskie pomoce dotyczące ogólnie techniki czy fizyki. Po trochu zrobiliśmy i jedno i drugie. Oczywiście najważniejszym sprzymierzeńcem był w tym przypadek.

Dostępne materiały:

Modele krajowe

  • Szkolna maszyna parowa: Artykuł dotyczący popularnych modeli maszyn parowych produkowanych w Polsce w Fabryce Pomocy Naukowych w Poznaniu.
  • Katalog pomocy naukowych: Fragment katalogu pomocy naukowych z roku 1963. Zawiera zdjęcia z Fabryki Pomocy Naukowych w Poznaniu (m.in. montaż modeli maszyn parowych) oraz ofertę maszyn cieplnych i akcesoriów do nich.
  • Fizyka dla klasy VII: Fragment podręcznika fizyki dla klasy VII z roku 1965 (autorstwa Henryka Boneckiego i Witolda Dróżdża). Publikowana część zawiera opisy zagadnień związanych z maszynami cieplnymi w kontekście dostępnych pomocy naukowych (od maszyny parowej, poprzez silniki spalinowe, aż do silnika odrzutowego).

Modele zagraniczne

Jak się okazuje pomoce dydaktyczne w postaci specjalnie wykonywanych eksponatów niekoniecznie były szeroko wykonywane. Najwięcej z nich wykonywano w Niemczech i to po obu stronach ówczesnej granicy.

Były co najmniej cztery firmy, na których wyroby trafiliśmy :VVR, Hohm, Vogel i Hema. Ponieważ chcemy w pewnym sensie skatalogować ich wyroby, to z braku danych posłużymy się fotografiami eksponatów oferowanych w sieci.

Opatrzymy je kategorią "poszukiwane" mając nadzieję, że kiedyś zastąpimy je zdjęciami zdobytych modeli. Nie musimy chyba pisać jak długa droga dzieli znaleziony obiekt od znalezienia w sieci do postawienia go na stole w Warszawie. Spowodowane jest to głównie mało sympatyczna czynnością przekonywania współmieszkańców Unii (bez granic) do wysyłania przesyłek za granicę.