Ramiona gramofonowe część VI - ramiona inne niż wszystkie

Z Technique.pl
Wersja z dnia 08:34, 21 lip 2016 autorstwa Mtulo (dyskusja | edycje) (Ramiona WTA)
Skocz do: nawigacja, szukaj

Ramiona o nietypowej konstrukcji

Ramiona Dynavector

  • Ramię Dynavector DV-505

Szablon DV505.jpg

Ramiona Dynavector obrosły już pewną legendą i nadal nie są ani łatwe do zdobycia ani tym bardziej tanie. Co ciekawe w Polsce pojawiły się jeszcze w latach 70-tych, ktoś nawet próbował zostać ich dystrybutorem. Wtedy też widziałem to ramię na żywo w skojarzeniu dość dziwnym, bo z gramofonem Transcriptor. Ramię jak to zresztą potwierdzają opinie w testach mogło stać na gramofonie bez mocowania i tak też stało. Niezwykła konstrukcja ramienia sprowadza się do podzielenia osi obrotu pionowej i poziomej i zdecydowanego ich odsunięcia od siebie. Dzięki temu uzyskuje się coś, co z punktu widzenia dynamiki jest dość podobne do ramion tangencjalnych. Gdyby bowiem zbudować model tego ramienia jako układu drgającego, to mamy de facto dwa ramiona w jednym jedno o małej masie efektywnej i stosunkowo krótkie i drugie o stosunkowo dużej masie i długości spełniające wszystkie kryteria stuki w dziedzinie geometrii ramienia. Te cechy da się przełożyć także na współczesne ramiona tangencjalne łożyskowane pneumatycznie. Reasumując; z punktu widzenia drgań to ramię jest bardziej podobne do ramion tangencjalnych niż do ramion tradycyjnych. Z wymienionych powodów w języku potocznym to ramię uznawano za ciężkie i lekkie jednocześnie.

Z tamtych czasów zachowało się w moim archiwum trochę materiałów. Na początek więc oficjalny prospekt „z epoki” Ramiona Dynavector obrosły już pewną legendą i nadal nie są ani łatwe do zdobycia ani tym bardziej tanie. Co ciekawe w Polsce pojawiły się jeszcze w latach 70-tych, ktoś nawet próbował zostać ich dystrybutorem. Wtedy też widziałem to ramię na żywo w skojarzeniu dość dziwnym, bo z gramofonem Transcriptor. Ramię jak to zresztą potwierdzają opinie w testach mogło stać na gramofonie bez mocowania i tak też stało. Niezwykła konstrukcja ramienia sprowadza się do podzielenia osi obrotu pionowej i poziomej i zdecydowanego ich odsunięcia od siebie. Dzięki temu uzyskuje się coś, co z punktu widzenia dynamiki jest dość podobne do ramion tangencjalnych. Gdyby bowiem zbudować model tego ramienia jako układu drgającego, to mamy de facto dwa ramiona w jednym jedno o małej masie efektywnej i stosunkowo krótkie i drugie o stosunkowo dużej masie i długości spełniające wszystkie kryteria stuki w dziedzinie geometrii ramienia. Te cechy da się przełożyć także na współczesne ramiona tangencjalne łożyskowane pneumatycznie. Reasumując; z punktu widzenia drgań to ramię jest bardziej podobne do ramion tangencjalnych niż do ramion tradycyjnych. Z wymienionych powodów w języku potocznym to ramię uznawano za ciężkie i lekkie jednocześnie.

Z tamtych czasów zachowało się w moim archiwum trochę materiałów.

Na początek więc oficjalny prospekt „z epoki”

DV505-1.jpg

  • Więcej:

Prospekt DV 505

  • Dynavector DV 505 w testach HiFi Choice


1980 Dynavector DV505-1obrazek.jpg


  • To niezwykłe ramię jest tak masywnej konstrukcji, że przy masie około 1.8kg; może być postawione “luzem” na gramofonie z jednolitą postawą bez konieczności jakiegokolwiek mocowania. Instrukcja fabryczna nie jest do końca jasna, co do wszystkich opcji dostępnych w ramieniu np. tłumika niskich częstotliwości eliminującego rezonans układu ramię- wkładka. Okazało się niestety, że masa tłumika dynamicznego ramienia i tłumik działający na zasadzie prądów wirowych działa tylko w płaszczyźnie poziomej , zaś nie działa w płaszczyźnie pionowej pozostawiając ramię w tej płaszczyźnie praktycznie nietłumione. Bardzo duża masa efektywna ramienia w płaszczyźnie poziomej spowodowana jest mechanizmem zawieszenia krótkiego ramienia pracującego w płaszczyźnie pionowej, które samo w sobie ma masę efektywną rzędu 17 g. Duże obciążenie łożysk osi pionowej owocuje zwiększonymi oporami ruchu większymi niż deklarowane 50 mg, dodatkowo opory te zwiększa jeszcze tradycyjnie rozwiązany antiskating z cieniutkim cięgłem i ciężarkiem bez bloczka. Nacisk regulowany jest sprężyną o stromej charakterystyce (silnie zależnej od kąta odchylenia), co czyni jego pomiar dość trudnym. Opory ruchu w płaszczyźnie poziomej są w związku z powyższym na poziomie 150mg, co jest wynikiem słabym. Dodatkowo siła antskatingu jest inna niż deklarowana i jest większa na obwodzie płyty niż w jej środku ! Krótkie „subramię” powoduje zwiększoną wrażliwość na zwichrowane płyty w porównaniu z ramieniem tradycyjnym, trudno to jednak ocenić w kategoriach subiektywnego odsłuchu. Wykonano wykres rezonansów przy pomocy akcelerometru położonego w 1/3 odległości między łożyskiem pionowym z zamocowaniem “subramienia”, co zostało podyktowane niezwykłą konstrukcją tego ramienia. Należy więc pamiętać, że otrzymany wynik nie może być wprost porównywany z wynikami uzyskanymi dla tradycyjnych ramion. Duży stosunek wartości wskazuje szereg rezonansów w tym niezwykły przy 24Hz, podczas, gdy pierwszy rezonans dla “subramienia” pojawia się przy 300Hz, zaś rozkład energii przy wyższych częstotliwościach jest nierówny. Masa efektywna w płaszczyźnie poziomej jest tak duża, że rezonans pojawia się przy 4 Hz (dla wkładki użytej podczas testów).

Ogólnie jakość dźwięku rozczarowała nas, zwłaszcza, że kontrastuje z bardzo wysoką ceną. Stąd ogólna ocena „przeciętna”.


1980 Dynavector DV505-dane i wykres.jpg

Jedno konkretne ramię DV-505 znalezione w Japonii, ten egzemplarz urzekł nas swoim kolorem (zdjęcia OTOMON VINTAGE - Ebay)

  • Ramię Dynavector DV-501

1983 Dynavector DV 501obrazekref2.jpg

  • Dynavector DV 501 w testach HiFi Choice

1983 Dynavector DV 501obrazek.jpg


  • Nowo wprowadzona wersja ramienia Dynavector jest bardziej kompatybilna ze współczesnymi gramofonami głównie dzięki ograniczeniu masy i zmniejszeniu rozmiarów płyty mocującej. Mimo tak znaczących zmian ramię nadal waży około kilograma. Ramie klasyfikowane jako audiofilskie, z możliwościami regulacji i kosztujące sporo posiada kilka unikalnych rozwiązań konstrukcyjnych. Jak słusznie twierdzi Dynavector w istocie są to dwa ramiona w jednym jedno o średniej masie I ruchu pionowym („subramię”)i drugie masywne o ruchu poziomym niosące na sobie łożysko krótkiego “subramienia” Daje to efekt drastycznej róznicy mas efektywnych w obu płaszczyznach ruchu ramienia. Jak sugerują autorzy mniejsza masa w płaszczyźnie pionowej pozwala wkładce lepiej reagować na zwichrowanie płyt, natomiast wpływ ewentualnych ekscentryczności jest mniejszy ze względu na dużą masę ramienia w płaszczyźnie poziomej. Dla ograniczenoia asymertycznego obciązenia osi obrotu w poziomie potrzebne jest wstępne wyważenie dużą przesuwną przeciwwagą ramie radzi sobie z wkładkami o masie od 15 do 30g W celu stabilizacij ruchu I tłumienia wzbudzeń poziomych zatosowano dużą połkolistą płytkę poruszająca sie w wąskiej szczelinie między dwoma silnymi magnesami. Masa efektywna w ruchu poziomym to 50g, co w połaczeniu z typową wkładką Dynavector o podatności 20cu przynosi rezultat w postaci rezonansu około 5Hz co nie jest korzystne w zestowaieni ze zwichrowaniem płyt czy rezonansem „subchassis”. W płaszczyźnie pionowej raie nie wymaga dużej przeciwwagi ale masa efektywna to nadal 25g, więc wkładki o podatności około 10cu nie są najlepszym wyborem. Stolik (headshell) jest typu SME wykonany z aluminium. Ramie ma 300mm długosci I 240mm długości efektywnej przy kącie odchylenia 21.5˚. Przewód ma niską pojemność 125pF I złocone wtyczki.

Wyniki testów

O dużej różnicy mas efektywnych była już mowa. Dokładność geometrii bardzo dobra wykonanie i wykończenie na najwyższym poziomie. Ramie łatwe w regulacji i użyciu. Opory w płaszczyźnie pionowej bardzo małe, ale w poziomie duże z powodu obciążenia łożyska znaczną masą. Regulacja nacisku dokładna , działanie podnośnika poprawne choć wskazujące na pewne odchylenie . Z powodu cech konstrukcyjnych ramienia nie oczekiwano imponujących wyników w dziedzinie rezonansów własnych. Faktycznie pierwszy rezonans „giętny” przy 100Hz okazał się poważny – wiele dobrych ramion wykazuje tu 500Hz plus, wskazując na sumaryczną sztywność lepsza niż DV501 Rezonanse wtórne zostały niewątpliwie stłumione dzięki odseparowaniu na niskich częstotliwościach, w czym pomaga ciężki 9 gramowy stolik.

Podsumowanie

To ramie ponosi konsekwencje niepotrzebnie skomplikowanej konstrukcji, co dotyczy działania i brzmienia. Nie jest ramieniam standardowym w znaczeniu znacznej niekompatybilnosci z wkladkami a także z gramofonami. Z tego punktu widzenia i z powodu wysokiej ceny jego rekomendacja nie jest możliwa.


1983 Dynavector DV 501 dane i wykres.jpg

Ramiona WTA

Well Tempered Arm

WT-patent drawing.jpg

Na opisanie tego ramienia mieliśmy chęć od dawna, to znaczy od czasu kiedy w ciekawostkach pojawił się film pokazujący jego działanie. Było to przy okazji prezentacji gramofonów, których nigdy nie widzieliśmy ale zawsze chcieliśmy zobaczyć. Ramię pokazało się na europejskim rynku około roku 1985 i wywołało niemałą konsternację. Można powiedzieć, że z grubsza przypomina trochę koncepcję unipivot nie posiada bowiem żadnych łożysk. Ramię zawieszone jest na dwu cięgłach, a aby nie stało się niekontrolowaną "huśtawką" ma solidną studnię (well) wypełnioną cieczą tłumiącą, w której umieczczono tłumik w kształcie tarczy z otworami. Powieszenie ramienia na cięgłach było już wcześniej zaprezentowane dla potrzeb entuzjastów DIY w czasopiśmie Wireless World w roku 1977 pod nazwa "Bizarm" (patrz E. Lowinger, The Bizarm, Wireless World, December 1977). W tym ramieniu rurka ramienia wisi po prostu na przewodach sygnałowych.



400px



Ramię Transcriptor Vestigal

Transcriptor Vestigal.JPG


https://www.youtube.com/watch?v=5GH78fo4itE https://www.youtube.com/watch?v=3A3-0VVY1Ow